Sam się oszukuje
Taro, obserwując ich kolejną rozmowę, z trudem ukryje rozbawienie i w końcu rzuci do Zawadzkiego:
- Myślę, że szef zakochał się w Oldze!
- Co takiego? Ja?! Ciebie, Taro, chyba całkiem pogięło... Nie gustuję w wariatkach! Nie, nie, na pewno nie! Nie!
Czy w bistro szykuje się nowy romans?