Co za wpadka!
Bliskie paniki przyjaciółki uciekną w końcu na ulicę. A Kinga zacznie robić Mirce wymówki.
- Zawsze nas w coś wpakujesz, zawsze! Strzeli ci coś do łba, a ja, głupia, daję się w to wkręcić!
Zirytowana Kwiatkowska sięgnie po kartkę z adresem…
- Proszę! Jak byk: Jarzębinowa trzy… -…naście! - Magda zerknie koleżance przez ramię. - Jarzębinowa trzynaście! Ty sieroto!