Na ratunek
Andrzej i Marta w końcu dochodzą do porozumienia. Młode małżeństwo jest tak zajęte sobą, że nawet nie zauważa, jak Ania znika z ich pola widzenia. Tonącą dziewczynkę odnajduje Agnieszka. Kobieta w ostatniej chwili ratuje córkę Marty.
Budzyńska jest wdzięczna Olszewskiej za jej bohaterski czyn. Dramatyczne wydarzenie zbliża do siebie obie panie. Ich przyjaźń mocno się zacieśnia.
Mimo próśb męża, Marta nie ma zamiaru przeprowadzić się z powrotem do jego pokoju. To zupełnie psuje plany Wernera.