Jest na nią wściekły
- Czy ty w ogóle wiesz, po co ja tutaj jestem? I w czym mi przeszkodziłaś? O mały włos wszystkiego nie zepsułaś! Staram się pomóc Marysi rozkręcić ten nowy biznes... Nie chcę jej zostawić bez żadnego zabezpieczenia, a ten gabinet zapewni jej nie tylko bezpieczeństwo finansowe... Ten biznes to był jej pomysł, jej dziecko. Będzie się miała czym zająć, a ja nie będę miał poczucia, że zostawiłem żonę na lodzie! A ty przychodzisz tutaj i jednym głupim, niepotrzebnym, emocjonalnym gestem chcesz to wszystko przekreślić!