Kłótnia kochanków
Tomek w końcu znajduje czas, by spotkać się z Agnieszką. Ta nawet nie kryje, że jest na niego wściekła:
- Mam do ciebie żal, że nie powierzyłeś mi opieki nad Zosią. Strasznie mnie to boli, nawet nie wiesz, jak bardzo - Olszewska otwarcie wyznaje swoje uczucia i spogląda z napięciem na ukochanego.
A Tomek wzrusza tylko ramionami:
- Tak, jak mówiłem: musisz być poza wszelkim podejrzeniem. Nie chcę, żebyś miała jakieś przykrości z powodu moich osobistych kłopotów.
- Jak na razie największą przykrość sprawiłeś mi ty. Odsunąłeś mnie. A ja, naiwna, myślałam, że w końcu będziemy rodziną...