A jednak!
A gdy opadną złe emocje, Ewa znów spojrzy na Mostowiaka zakochanym wzrokiem:
- Jest cudownie... I nareszcie tak, jak powinno być... Jak się kłócimy, cały świat jest przeciwko nam...
Za to Marek zrobi dziewczynie kolejną niespodziankę. Wyzna, że pierścionek miał przy sobie cały czas!
- Bardzo cię kocham, wiesz? I chyba będę się powtarzać, ale co tam! Bardzo bym chciał, żebyś została moją żoną... Czekałem tylko na odpowiedni moment!