Nie wie, co robić
Ala wciąż ma problemy w pracy i jest coraz bardziej załamana. Aż w końcu bliska łez dzwoni do Pawła z Krakowa:
- Normalnie mnie oszukali, okradli... I co ja mam teraz zrobić?!
Zduński próbuje ukochanej pomóc:
- Spokojnie, nic nie rozumiem... Co się stało?
Żona opowiada mu o wydarzeniach z ostatnich godzin:
- To się stało, że pod moją pracą podpisali się inni! To się chyba nazywa kradzież, co nie? Poza tym wszyscy dostali premię, tylko nie ja! Boże, Paweł, mam dość! Nie daję już rady... Nie mówiłam ci, ale po tej aferze z plotką o mnie i Karolu nic się w pracy nie poprawiło. To jakiś koszmar! Atmosfera paskudna, relacje w zespole fatalne... i teraz jeszcze to!