Dramat Marty trwa
- Poczekaj… Ty o tym wiedziałaś?!
Chodakowska spróbuje się bronić:
- Zrozum, chciałam dobrze… Chciałam cię chronić! Myślałam, że to uratuje twoje małżeństwo!
Jednak Marta rzuci jej lodowate spojrzenie…
- Nie miałaś prawa tego zrobić. Wiesz, co to jest? Skrajna nielojalność! I to najbardziej oględne określenie, jakie przychodzi mi do głowy… Rozumiesz?!
- Jak możesz tak mówić? Zrobiłam to dla ciebie!
- Wyjdź! Nie chcę cię znać!