Nie posłucha rady
Poirytowany sytuacją Chodakowski szybko jednak wejdzie Agnieszce w słowo:
- Aga, powiedz mi. Dlaczego wtedy nie wezwałaś policji? Jesteś prokuratorem. Na twoich schodach siedzi facet podejrzany o zabójstwo. Dlaczego nie powiadomiłaś policji, nie powiedziałaś, żeby mnie zgarnęli?
- Bo nie mogłam!
- No i widzisz! Sama sobie odpowiedziałaś. Jestem ci wdzięczny za wszystko, co dla mnie zrobiłaś, ale już nigdy nie rozmawiaj ze mną o Izie.