Jest dla niej jedynym wsparciem
Tymczasem z każdym dniem Zuza będzie coraz bardziej zakochana w Wiktorze, ale wcale nie da jej to szczęścia. Aż w końcu dziewczyna postanowi zwierzyć się Kindze.
Załamana Marszałkówna zajrzy do bistro i opowie przyjaciółce o swoich problemach:
- Bałam się kolejnego rozczarowania, zranienia i naprawdę bardzo nie chciałam się zakochać.