Przyzna się do błędu
Tymczasem Chodakowski zrozumie, jak wielki popełnił błąd. Po spotkaniu z Arturem, które przypłacił podbitym okiem, Marcin przeprasza Izę za swoje zachowanie. A raczej za to, że kolejny raz uległ pokusie.
- Wykorzystałem naszą relację i... potraktowałem cię instrumentalnie. Strasznie mi głupio z tego powodu. Chciałem ci to powiedzieć, zanim wyjdziesz za Artura.