Będzie przy niej w tej ważnej chwili
Marcin od razu zadzwoni do Tomka, który na wieść o porodzie wsiądzie do samolotu i już kilka godzin później zdenerwowany wbiegnie do szpitala:
- Jestem! I co, jak się czujesz?
- Teraz? Już dobrze - widząc ukochanego, Olszewska odetchnie z ulgą.