Nie mogą uwierzyć, że to dzieje się naprawdę
- Oliwka powiedziała, że Lenka znalazła te dropsy gdzieś obok pracy mamy w wyrzuconym na śmietniku kartonie. Wzięła je, bo myślała, że to cukierki...
Słysząc to, Kinga będzie w szoku:
- Jaki koszmar... Boże, Piotrek, ten człowiek omal nie zabił naszego dziecka!