Niechciany gość
Marek stanie oko w oko z byłym chłopakiem Ewy. Gdy pewny siebie Jacek zapuka do mieszkania dziewczyny, drzwi otworzy mu Mostowiak.
- No proszę, dzień dobry… Co za miła niespodzianka! Przepraszam, czy zastałem Jolkę? O sorry: Ewę?
Mężczyzna posyła rywalowi kpiące spojrzenie. Tymczasem w przedpokoju zjawia się Ewa i widząc gościa od razu blednie.
- Idź sobie stąd, słyszysz? Odejdź i daj mi w końcu święty spokój!
- Nie tak szybko. Najpierw musimy pogadać, uregulować pewne sprawy…
Mężczyzna nie będzie chciał tak łatwo odejść, jednak Marek nie pozwoli mu dalej gnębić swojej przyjaciółki... Jak skończy się ta niespodziewana wizyta niechcianego gościa?