Liczy na jej dobrą radę
Tymczasem w rozmowie z Marysią Andrzejowi zbierze się na szczerość. Zdradzi, że wcale nie chce chodzić na małżeńską terapię, choć tego właśnie żąda od niego Marta. Nie wie, jak przekonać ukochaną, by na nowo mu zaufała:
- Podpowiedz, co jeszcze mógłbym zrobić? Zgodziłem się na tę terapię, ale miałem i mam masę wątpliwości... Jestem ekspertem od rozwodów, rozwiodłem dziesiątki osób. Część z nich była po terapii małżeńskiej. Ludzie czepiają się tego jak ostatniej deski ratunku.
A w głosie Rogowskiej, której związek zniszczyła właśnie zdrada, od razu pojawia się napięcie.
- Jeśli pójdziesz tam z takim nastawieniem, to terapia raczej nie zadziała.