Niemoralna propozycja
Do niedawna Marcin żył w luksusie, za który płaciły kolejne "przyjaciółki". Czy teraz sam zarobi na swoje utrzymanie?
- Do końca tygodnia muszę zapłacić czynsz. Nie chcę naciskać, ale… Mógłbyś wyskoczyć z jakiejś gotówki?
Maczeta zerka niepewnie na przyjaciela, a Marcinowi od razu rzednie mina:
- Fatalnie się złożyło to wszystko, bo widzisz… To biuro ojca jeszcze nie ruszyło, a kasy od niego nie chcę pożyczać, mowy nie ma! Ale spokojnie, chyba coś skombinuję…
Tymczasem Weronika znów prosi Chodakowskiego o spotkanie... I chłopak w końcu ulega.