Nie daje jej spokoju
- Pogadamy? Mamy jedną zaległą rozmowę… pamiętasz?
Przerażona Kasia cofa się i nerwowo rozgląda dookoła. A jej "adorator" rzuca z kpiącym uśmiechem:
- Aha. Zgadza się. Jesteśmy sami. No co za przypadek…
Czy Kasia zdoła uciec, zanim Krystian ją zaatakuje? A może przyjaciółkę uratuje znowu Marcin?