Drugi raz nie zrobiłaby tego samego
Obara próbuje teraz odbudować karierę, która przez dawny błąd zawisła na włosku. Jednak gdyby mogła cofnąć czas i nie wsiąść wtedy do samochodu, nie zawahałaby się ani chwili.
- O niczym innym nie myślę. Każdego dnia na nowo rozpamiętuję ten wypadek, śni mi się to, co stało się tamtej nocy. I jeszcze ciągle mam nadzieję, że kiedy się obudzę, okaże się, że to był tylko sen. A potem przychodzi moment, kiedy dochodzi do mnie, że to wydarzyło się naprawdę - zdradziła w wywiadzie.