Miejscowe bohaterki
W 1057. odcinku "M jak miłość" Kisielowa odkryje, że ktoś próbował włamać się do sklepu Mostowiaka. Miejscowa policja nie będzie potrafiła ustalić, kto odpowiada za kradzież. To, co nie uda się mundurowym, wyjdzie natomiast Barbarze i jej przyjaciółce. Panie złapią chuliganów w pułapkę w sklepie w Lipnicy.
- Wiedziałam, że tak się skończy. Poczuli się bezkarni. Trzeba całą tą hołotę pozamykać w więzieniu - stwierdzi oburzona Kisielowa.