Artur nie chce skrzywdzić Marysi
Teresa nie zamierza się poddawać.
- Czy ty nie rozumiesz, że ja cię potrzebuję i nie potrafię bez ciebie żyć? Naprawdę tego nie rozumiesz. Artur, kiedy jej powiesz? – zapyta.
- Przecież wiesz, jak wygląda sytuacja. Teraz nie mogę. Musimy zainstalować się w Warszawie, znaleźć jakieś lokum dla Marysi i Basi. To nie jest dobry moment – wyjaśni Artur.
- Ciągle to powtarzasz! – wykrzyczy zdenerwowana prawniczka.