Ula nie chce ich znać!
Załamana Mostowiakówna nie wraca wieczorem do domu. Siedzi na przystanku autobusowym, przemarznięta i zalana łzami. Marek z Kasią odnajdują ją dopiero po kilku godzinach:
- Co ty wyprawiasz? Chcesz się przeziębić? Dostaniesz zapalenia płuc!
Marek próbuje zabrać córkę do domu, jednak Ula znów się buntuje.
- Ja nigdzie nie idę! - dziewczyna rzuca ojcu wściekłe spojrzenie. - Czekam na nocny autobus do Urli!
- Ty chyba zwariowałaś... Dość tej zabawy, wstawaj!
- Nie dotykaj mnie! I daj mi w końcu święty spokój, raz na zawsze! Nienawidzę cię! I nie chcę cię znać!
Ula zaciska pięści i odwraca się do Kasi:
- I ciebie też!
Jaki będzie finał tej historii? Odpowiedź już w najbliższym odcinku "M jak miłość" w poniedziałek, 14 maja, na antenie TVP 2.