''M jak miłość''
- Umawialiśmy się, że odbierasz moje telefony. Zawsze. O każdej porze dnia i nocy. Co jest grane? Co za numery odstawiasz?! Chcę wiedzieć, kiedy będzie kolejny transport!
- Nie będzie kolejnego transportu…
- Co takiego?!
- Nie słyszałeś? Nie będzie. W każdym razie: nie przy moim udziale. Pasuję!
Krzysztof, zdenerwowany, podnosi głos. A gangster szybko zmienia taktykę…
- Masz wyrzuty sumienia? No, no… Naprawdę ci ta Mirka zawróciła w głowie… Nie podejrzewałem cię o to.
- Nie twoja sprawa!
- Masz rację. Ale pieniądze to już moja sprawa. Zwłaszcza moje pieniądze. Naprawdę myślałeś, że pozwolę ci, ot tak się wycofać? Machnę ręką na intratny biznes?
Z pozoru, Igor mówi spokojnie. Ale w jego słowach kryje się groźba…