Wymówki
Zła forma przyjaciółki nie da jednak Zduńskiemu spokoju. Chłopak, widząc bladą i przemęczoną Madzię, zacznie dociekać przyczyn jej niedyspozycji. Tymczasem Marszałek zrzuci wszystko na pracę.
- W fundacji, jak to w fundacji - dużo roboty. Czasem jest taki kocioł, że ja zapominam jak się nazywam, ale to dobrze. Jak tak dużo pracujesz, to widać wymierne efekty, budujemy dom dla samotnych matek, a po drugie, nie pamiętam, że jestem samotna - zwierzy się.