Unika odpowiedzi
Już podczas wizyty w więzieniu Paweł zauważa, że Madzia bardzo się zmieniła. Ona jednak stara się unikać niewygodnego tematu.
- Nie wierzę własnym oczom. No, to się nazywa niespodzianka! Skąd się tu wzięłaś?!
- A... ty? - dziewczyna posyła Pawłowi ciepły uśmiech. - Jak tylko dowiedziałam się od Kingi, co się stało, rzuciłam wszystko i przyjechałam.
- I po co? Niepotrzebnie... Niczego nie zrobisz...
- Przyjechałam, żebyś miał motywację do wyjścia. Pamiętasz, co sobie obiecaliśmy? Czekamy do czterdziestki, a potem frak, biała kiecka.
- Sugerujesz, że do czterdziestki tu posiedzę?