Znajdzie pocieszenie w ramionach kochanki?
Aż w końcu w oczach bohatera pojawiają się łzy:
- Gosia kłamie, od początku mnie okłamywała, a ja... Czułem, wiedziałem, że coś jest nie tak, ale... Cały czas mnie oszukiwała, za każdym razem, w każdej sprawie! Była tu z Wojtkiem na wakacjach, powiedziała, że wróci z nim we wrześniu… A dziś odkryłem, że zabrała wszystkie swoje ubrania, swoje i Wojtka. A ja, jak głupi, miałem nadzieję, łudziłem się, że naprawdę wrócą!
- O Boże, Tomek, tak mi przykro...
Czy Agnieszka zdoła Tomka uspokoić i sprawi, że policjant odzyska rozsądek? A może wykorzysta okazję, by znów się do Chodakowskiego zbliżyć i zająć miejsce "zwolnione" przez Małgosię?