Kolejne problemy
- Musieli mnie zwolnić, nie mieli dowodów, że jestem umoczony… Ale podejrzewam, że dowody się niebawem znajdą i wtedy mnie wsadzą. Bo kartotekę mam już zabagnioną. Psiakrew! A ty pewnie, jak zwykle, spadniesz na cztery łapy, farciarzu…
Podleśny rzuci partnerowi ostre spojrzenie i położy na stole gruby plik banknotów.
- To twoja działka. Żebyś nie mówił, że się nie rozliczyłem! Teraz jesteśmy kwita.
Sekundę później do pokoju wejdzie Mirka… Widząc pieniądze, od razu Irka zaatakuje.
- Możesz mi wyjaśnić, w co ty się znowu wplątałeś?!