Co dalej w ''M jak miłość''?
Małgosia się nie poddaje - a Tomek z trudem ukrywa rozdrażnienie. Zwłaszcza, że całą rozmowę słyszy córka.
- Zosik, idź do swojego pokoju i się rozpakuj, co?
- Będziecie się kłócić?
- Nie twoja sprawa!
Chodakowski czeka, aż mała zniknie za drzwiami i - zirytowany - odwraca się do żony:
- Po co opowiadasz takie bzdury przy Zosi?! Jeszcze gotowa w to uwierzyć!
- Dlaczego od razu bzdury?
- Konstancin? Komorów? Wiesz, ile kosztują domy w tamtych okolicach?!
- Wiem. Tak się składa, że kręciliśmy tam z Arturem parę odcinków programu…
- I co, uważasz, że mnie, z moją pensją policjanta, stać na taki dom?!
- To jest kwestia priorytetów. I aspiracji. Zawód zawsze można zmienić…
- Gosiu, przepraszam - Tomek od razu żonie przerywa. - Nie chcę tego słuchać!
Jaki kłótnia będzie miała finał? I co okaże się dla Małgosi ważniejsze: miłość… czy pieniądze? Emisja odcinka numer 894 już w poniedziałek.