Przekona go, by nie ujawniał ich tajemnicy?
- Tomek, a co zyskasz, jak powiesz prawdę? Zburzysz wasz spokój, rozbijesz rodzinę... Tego chcesz? Chyba nie. Powiedziałam ci o tym tylko dlatego, że chcę zabezpieczyć nasze dziecko, żeby, jeśli coś mi się stanie, nie zostało na świecie samo. Ja naprawdę niczego od ciebie nie oczekuję. Poradzę sobie, wychowam je sama!
- To jest też moje dziecko. Chcę uczestniczyć w jego życiu.
- W porządku, rozumiem. Ale trzeba to zrobić tak, żeby nikogo nie skrzywdzić...
- Na to już trochę za późno, nie uważasz?