Emocje sięgnęły zenitu
Tymczasem Piotrek, gdy tylko lekarze skończą badania, spojrzy z zachwytem na Kingę - i na małego Mikołaja…
- Byłaś taka dzielna… cudowna, wspaniała!
- Byłam. Chociaż... Piotruś, tak się bałam... Tak bardzo się bałam...
- A ja...? Myślałem, że umrę ze strachu!
A Rogowska, gdy znów weźmie wnuka na ręce, nawet nie spróbuje powstrzymywać łez…
- Nasz skarb…
Mała Lenka urosła jak na drożdżach… A teraz w jej ślady pójdzie Mikołaj! Jak myślicie, czy na tym Zduńscy poprzestaną?
Ciekawych zapraszamy przed telewizory!