Wszystko w rękach teściowej
Nie będzie czasu, by zawieźć Kingę do szpitala. Poród będzie musiała odebrać sama Rogowska. Na szczęście bohaterka zachowa zimną krew. Dzięki niej dziecko przyjdzie na świat całe i zdrowe. Aż strach myśleć, co by się stało bez jej pomocy...