Julia Wróblewska w ''Magdzie M.''
Julię krępują pytania o jej zarobki.
- W mojej skarbonce mam tylko troszkę pieniędzy, które dostaję jako kieszonkowe. Przeznaczam je na swoje małe przyjemności, choćby na pizzę. Lubię oszczędzać, więc pieniądze ze skarbonki wydaje mi się bardzo trudno. Pamiętam, jak kiedyś poprosiłam mamę o 10 zł, a ona odpowiedziała, że przecież mam swoje. No, miałam, ale tak mi szkoda było je wydać...