Zmiany nie są jej obce
Sydor nienawidzi stagnacji, co zresztą widać nie tylko w jej zawodowych wyborach. Wystarczy przyjrzeć się zdjęciom aktorki, by zauważyć, że przez lata przeszła dużą metamorfozę. Nie bała się chociażby diametralnie zmieniać koloru włosów. Chociaż nie zawsze były to trafne decyzje, nigdy się tym nie przejmowała.
Jak sama przyznaje, jest osobą pełną sprzeczności i paradoksów.
- Są dni, kiedy przebywanie w jednym miejscu daje mi poczucie bezczynności. Wtedy wyruszam w trasę, odwiedzam ulubione miejsca. A później, gdy jestem w drodze, marzę o tym, żeby usiąść w fotelu i napić się ciepłej herbaty - stwierdziła w rozmowie na oficjalnej stronie "M jak miłość".