Niespodziewana wizyta
- Nie, dziękuję, nie jestem głodna. Na samą myśl o jedzeniu robi mi się niedobrze - dziewczyna wygląda na zmieszaną. - Pewnie o wszystkim powiesz mamie?
- A jak myślisz? Ewa, muszę cię o coś zapytać. I proszę, żebyś była ze mną absolutnie szczera - w głosie Agnieszki pojawia się napięcie. - Bierzesz? Zaliczyłaś semestr medycyny. Wiesz, co to może znaczyć dla dziecka!
- Musisz się poddać leczeniu detoksykacyjnemu, musisz być pod opieką lekarza! Musisz się zgłosić do lekarza, słyszysz? - Olszewska z trudem ukrywa zdenerwowanie. - Potrzebujecie specjalistycznej opieki... Ty i twoje dziecko!
A Ewa w końcu wybucha:
- Ja nie chcę tego dziecka!