Oko za oko...
- Przecież ma pan swoich prawników, adwokatów, cały sztab ludzi dla pana pracuje!
- Ale oni zasuwają za kasiorę. A ty będziesz dla mnie pracował za darmo… I to jak! - Wojdas posyła prawnikowi lodowaty uśmiech. - Będziesz się bardzo starał, żeby twojej rodzinie nie stało się nic złego. Wiesz... Oko za oko, ząb za ząb...
Czy Andrzej zgodzi się na "współpracę" z Wojdasem?