Nigdy się na to nie zgodzi
Chwilę później chłopak poznaje Marka i otwarcie zapowiada, że chce spędzić z nastolatką wakacje!
- Ja wiem, rozumiem pana irytację, jest pewna różnica wieku między nami, ale... My świetnie się rozumiemy! Natalka jest naprawdę bardzo rozwinięta, jak na swój wiek! - pewny siebie Karol spogląda na Mostowiaka. A ojciec dziewczyny zaciska pięści.
- Słucham?!
- Chciałem tylko powiedzieć… intelektualnie!
- Dobra, konkretnie. Po co pan tu przyjechał? O co chodzi?
- No przecież mówię: chcę zabrać Natalkę na wczasy. Zaznaczam, że wszystko jest już załatwione i opłacone, włącznie z posiłkami. Przyjechałem tylko poprosić pana o zgodę.
- Po moim trupie! - zapowie zdenerwowany Marek.