Trudno im będzie oderwać ode niej rąk
Ewa, słuchając męża, od razu parsknie śmiechem:
- Poeta! Już widzę, jak ta mała owinie sobie dziadka wokół palca!
A Mostowiak, biorąc wnuczkę na ręce, szepnie wzruszony:
- I rodzinka nareszcie jest w komplecie. Nie mogliśmy się już na ciebie doczekać, Haniu.