Wszystko dobrze się skończy
Mała Hania nie da się przebłagać i na świat przyjdzie na środku leśnej drogi. Natalka, trzymając córkę w ramionach, nie będzie umiała pohamować łez. I gdy na miejsce dotrą ratownicy, pośle Frankowi ciepły uśmiech:
- Do końca życia nie zapomnę tego, co dla mnie, a raczej co dla nas zrobiłeś.
- Ja też zapamiętam ten dzień do końca życia...