''M jak miłość''
Uśmiechnięty, beztroski i z pudełkiem w ręku.
- Czy pani zamawiała pizzę?
- Co wy wszyscy z tą pizzą?! Na nic bardziej oryginalnego was nie stać?
Mirka, jak zwykle, wbija koledze "szpilę". Ale przy okazji zerka szybko do pudełka:
- Boże, jestem głodna jak pies!
Po pierwszych kęsach dziewczyna spogląda na Podleśnego:
- Po co tu przyszedłeś? Co to, jakiś dzień dobroci dla zwierząt?
A przyjaciel nagle odwraca wzrok…
- Wyszłaś ze szpitala po zabiegu… Martwiłem się. Ale przyznaję, że jest jeszcze coś…
- Bo widzisz… Dostałem ciekawą propozycję zawodową i… Będę chciał odsprzedać swoje udziały w Gabro.
- Że co?!
Kwiatkowska jest kompletnie zaskoczona. Wie, że odtąd sama będzie musiała prowadzić firmę, borykać się ze wszystkimi problemami… I - co najgorsze - niedługo straci z Podleśnym kontakt.
Tymczasem Irek, tuż po wyjściu od przyjaciółki, umawia się z Krzysztofem…