''M jak miłość''
Po tym, jak Robert poprosił ją o rękę, Kasia wciąż ma wątpliwości. Jaką podejmie decyzję?
Robert szybko wyczuwa, że ukochana zaczęła go unikać… I w końcu otwarcie pyta:
- Chyba się wygłupiłem z tymi oświadczynami, co?
A dziewczyna tylko wzdycha…
- Sam powiedz, jak ty to sobie wyobrażasz? Jak mogę za ciebie wyjść? Teraz, kiedy nie pracuję, nie zarabiam… Wiem, że chciałeś mi pomóc i…
- Myślisz, że dlatego ci się oświadczyłem? Że rzuciłem ci... koło ratunkowe?
- Wiem, że nie dlatego. I to jeszcze bardziej komplikuje całą sytuację… O Boże, Robert, uwierz mi, ja sama jestem na siebie wściekła za to niezdecydowanie!