To koniec! Bohaterowie opuszczą Grabinę?!
- Mówię o tym, że nie powinieneś się nami przejmować. Jednego chcemy z ojcem uniknąć: żebyś przez nas, przez Grabinę zadłużył się do końca życia. Bo pomyśl, synku, wziąć kredyt jest bardzo łatwo, ale jak to potem spłacisz?
- Poczekaj, ale…
- Teraz mama mówi!
Lucjan od razu synowi przerywa - łagodnie, ale stanowczo. A Barbara posyła Markowi ciepły uśmiech.