Nie wierzył, że w serialu wytrwał tak długo
W 2006 roku, po wyemitowaniu ostatniego odcinka "M jak miłość" z udziałem Morawskiego, aktor wyznał, że nie podejrzewał nawet, że będzie grał w hicie aż przez pięć lat.
- Szczerze mówiąc i tak byłem zdziwiony, że tak długo wytrwałem w tym serialu. Kiedyś przeglądałem swoje notatki i zauważyłem, że wiele wątków ze Zduńskim nie zostało rozwiniętych, a nawet zakończonych. Widocznie nie było zapotrzebowania na moją postać. Dopiero kiedy Zduński umierał, okazało się, jaki był popularny wśród widzów. Niestety, było już za późno na wskrzeszenie - mówił na łamach "Tele Tygodnia".