Przewrotny sukces
Zainspirowana Jandą zdała do krakowskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Szybko zaskoczyła środowisko teatralne swoim talentem. Zadebiutowała w teatrze u Jerzego Grzegorzewskiego, na scenie grała u boku wielkich sław teatralnych: Ignacego Gogolewskiego, Igora Przegrodzkiego, Jerzego Łapińskiego. Niemniej głośny był jej debiut filmowy, bo zagrała Solange w "Pragnieniu miłości", ale mimo to jej kariera nie nabrała zawrotnej szybkości.
- Jak zagrałam zakochaną w Chopinie Solange, myślałam, że będę tak znana, że o swoją popularność będę się przewracać na ulicy. Na tę okoliczność zaopatrzyłam się w wielkie czarne okulary przeciwsłoneczne, za którymi chciałam skrywać swoją sławę. A tu... trzeba było je nosić na głowie, bo Stachury dalej nikt nie znał i z niczym nie kojarzył. Dopiero jak przyszedł serial, zaczęło się "dzień dobry, pani Grażynko" – wspominała w jednym z wywiadów.