Tego się po niej nie spodziewał
Tymczasem Lucjan zauważa, że ukochana ma jakiś sekret. Kilka razy przyłapie żonę na cichych rozmowach z Janką i w końcu zmusi kuzynkę, by mu o wszystkim opowiedziała.
- No to mów: jak na spowiedzi! Przecież widzę, co się dzieje. Bez przerwy jakieś tajemne narady, telefony... Co ta moja żona knuje, jaką ma do ciebie sprawę?
A dziewczyna tylko cicho westchnie:
- Prosiła mnie, żebym pomogła jej wypełnić wniosek o wizę...
- O wizę?!
- Tak, ciocia chce lecieć do Stanów.