Nagłe pożegnanie
Młoda aktorka szturmem wkroczyła do serialu "M jak miłość". Kasia Mularczyk dobrocią i skromnością ujęła wszystkich mieszkańców Grabiny – od seniorów Mostowiaków, po Marka, który mimo żałoby, pozostaje pod wielkim wrażeniem dziewczyny. Większość widzów właśnie ją widziała u boku wdowca. Tak się nie stało.
Chociaż wydawało się, że śliczna szatynka będzie wyłącznie bohaterką epizodyczną, zagościła w telewizyjnym hicie na stałe. Widzowie pokochali Kasię i nie wyobrażają sobie, by mogło jej zabraknąć.
Wiele wskazuje jednak na to, że niedługo już jej nie zobaczymy.