Rób co chcesz, tylko nie dziecko
Plotka o ich romansie rozeszła się po Berlinie lotem błyskawicy, choć nie zrobiła na nikim specjalnego wrażenia.
Nawet na Adolfie Hitlerze, który przez pewien czas patrzył na ten romans przez palce. Podobnie, jak Magda, żona Goebbelsa. Kobieta była przyzwyczajona do wyskoków męża. Tak było i w tym razem, choć w tym przypadku postanowiła wszystko uściślić.
Zaprosiła Liduszkę (tak pieszczotliwie zwracał się do niej Goebbels) do ich rezydencji. Podczas podejrzanie miłego spotkania dała wyraźnie do zrozumienia, że akceptuje ich związek. Był tylko jeden warunek.
- Pamiętaj, że niezależnie od tego, jak wielka jest twoja miłość do niego, nie wolno ci nigdy urodzić mu dziecka - powiedziała żona Goebbelsa, a Baarová zrozumiała, że jest tylko kolejną z tabunu kochanek nazistowskiego dygnitarza.