Wódka na rozgrzewkę
Do dziś nie wiadomo, czy słynna scena w fontannie di Trevi została nakręcona w styczniu czy marcu.
Wiadomo jednak na pewno, że tamtej nocy było ekstremalnie zimno. Zupełnie nie przeszkadzało to przemoczonej do suchej nitki Anicie Ekberg, spędzającej całej godziny w lodowatej wodzie.
Nie można było tego powiedzieć o jej ekranowym partnerze Marcello Mastroiannim. Aktor założył nawet pod ubranie specjalną piankę, ale wciąż odczuwał przeraźliwe zimno, które uniemożliwiało mu granie.
Im bardziej zdjęcia się przedłużały, tym więcej aktor pił wódki, aby rozgrzać przemarznięty organizm. Ostatecznie, scenę nakręcił będąc już kompletnie pijanym.