Nowy szyld podzielił mieszkańców
Prawdziwą burzę na lokalnych portalach i formach internetowych wywołała nowa nazwa restauracji i krzykliwy szyld. Nie wszystkim elblążanom ta zmiana się spodobała. Pojawiły się opinie, że nowy baner na zabytkowym budynku powinien być uzgodniony z konserwatorem. Przypomnijmy, że restauracja mieści się w XIX-wiecznym pałacyku, który w 1994 roku został wpisany do rejestru zabytków. Jak sugerował jeden z lokalnych portali, nowy szyld został umieszczony bezprawnie. Według ustaleń redakcji portalu fakty.elblag.pl, powyższe zmiany nie były uzgodnione z Miejskim Konserwatorem Zabytków.
- W tym wypadku zmiana kolorystyki szyldu restauracji przy u. 3 Maja 13 nie była uzgadniana z miejskim konserwatorem zabytków- czytamy na stronie portalu wypowiedź rzeczniczki prasowej prezydenta miasta, Joanny Urbaniak. Tę informację potwierdził też elbląskim dziennikarzom miejski konserwator zabytków, Dariusz Barton.
Sami mieszkańcy w ocenie "Duchówki" też są podzieleni, zarówno pod względem szyldu i nazwy, jak i serwowanego tam jedzenia.
"Nazwa FIGARO była dużo lepsza" - czytamy w jednym z komentarzy na portalu elblag24.pl.
"No niestety pani Magdo, po wyjeździe istna klapa. Z tą nazwą od ducha, to chyba jakaś bzdura. Z tego co pamiętam, a swoje lata mam, duchówka to regionalna nazwa piekarnika" - napisał ktoś inny.
Padły też pytania o legalność baneru.
_ "Czy elbląski konserwator zabytków dał pozwolenie na ten denny fioletowy pseudo baner z nazwa lokalu, który brzydzi zabytek ???_".
_ "Faktycznie, ten kolor reklamy, to nie pasuje do tak pięknej kamienicy. Tragedia, do tego ta nazwa okropne. Dlaczego nikt się nie sprzeciwił?"_ - zgodził się z przedmówcą inny internauta.
Wygląda na to, że prawdziwa rewolucja rozpoczęła się w Elblągu dopiero po wyjeździe Magdy Gessler.
PB/KM