"Kuchenne rewolucje" okazały się ratunkiem w chorobie
Gessler wróciła do Łodzi i "Bistro La Rosa" po trzech tygodniach. W restauracji nie brakowało gości, głównie sąsiadów. - To jest swego rodzaju salon towarzyski - przyznał Daniel.
Metamorfoz było więcej! Karolina zmieniła fryzurę, którą Magda zaaprobowała, jednak, co ważniejsze, dania spełniły oczekiwania.
Dla właściciela ratowanie restauracji okazało się formą terapii. - Jestem zajęty. Nie muszę myśleć o rzeczach mniej miłych dla mnie - mężczyzna emanował dobrym humorem. _ - Przyjemnie się przychodzi do pracy_ .
- Życzę powodzenia, trzymam kciuki. Teraz do przodu! - dopingowała Gessler. I wyznała: - Każda minuta spędzona tutaj jest tego warta.
Jedno jest pewne, tak spokojnej rewolucji w historii programu jeszcze nie było! Zgadzacie się? Byliście w "Bistro Oliwka" lub "Bistro La Rosa", czyli w odmienionym lokalu?