"Teksty powinny być proste, ale nie prostackie"
Następnie na skórzanych kanapach pojawił się zespół MIG, grający muzykę disco polo. Wojewódzki dostał od nich koszulkę z tytułem największego przeboju, "Wymarzona".
- Jestem fanem tej muzyki, może dlatego, że jestem ze wsi, a może dlatego, że jestem głuchy, głupi?
Członkowie zespołu zaczynali od grania na weselach, jednak rosnąca popularność sprawiła, że porzucili swoje dotychczasowe zajęcia i zajęli się występowaniem na pełen etat.
- Nie wszyscy zaczynają od grania na weselach, ale my zaczynaliśmy i się tego nie wstydzimy. Tam mogliśmy się nauczyć bycia z ludźmi, na tych chałturach - tłumaczyli.