O czym będzie nowa książka?
Starmach nie przyniosła do studia nowej książki tylko dlatego, że jeszcze jej nie ma w księgarniach, ale serdecznie ją polecała. Tym razem będą to przepisy dla dzieci.
- Piszę te książki, zbieram przepisy, bo moje poprzednie książki bardzo dobrze się sprzedają. Moja tylko i wyłącznie pierwsza publikacja sprzedała się w stu tysiącach egzemplarzy, co oznacza, że średnio co ósmy krakowianin ma moją książkę. Już nie mam potrzeby, żeby pisać, bo to jest fajne. Wydaję je dlatego, że ludzie do mnie piszą i proszą mnie o kolejne przepisy i kolejne pomysły na gotowanie - tłumaczyła.